poniedziałek, 26 lipca 2010

Proszę nie zaprzyjaźniać się z jedzeniem

Sprzedam cielaczka jałóweczka, mięsna...

Muszę przyznać, że gdy przeczytałam pierwszą część ogłoszenia, oczom mym ukazał się sielski obrazek wsi. Szmaragdowa trawa, lazurowe niebo i słodki cielaczek o aksamitnym pyszczku skubiący leniwie wonne ziele... Niestety to co ukazało się oczom po przecinku zadziało niczym buldożer na rabatkę. Szkoda... żegnaj wielkookie cielątko...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz